Wolontariusze schroniskowi dobrze wiedzą, że łatwiej jest znaleźć nowego opiekuna dla młodego niż starszego psa. Tymczasem starsze, a nawet stare psy mają w porównaniu z młodymi wiele zalet, których ludzie często nie doceniają. Więc nierzadko bywa tak, że serce zabije nam do psiego seniora, ale i nasz własny rozsądek, i nasze otoczenie, wytaczają argumenty przeciw takiej decyzji. Przyjrzyjmy się niektórym potocznym opiniom na temat starszych psów, bo często są to tylko mity bez uzasadnienia.
Stary pies będzie chorował i być może zaraz trzeba się będzie rozstać
Wraz z postępem medycyny nasze psy żyją coraz dłużej. Mając dobrą opiekę lekarską, bliskość człowieka i odpowiednią dla swojego wieku i potrzeb dietę, w nowym domu często młodnieją w oczach, odżywają. Dostają drugie życie! Choroby zaś zdarzają się w każdym wieku, młody pies też jest na nie narażony, częściej np. ulega kontuzjom i zranieniom, bo więcej się rusza, jest bardziej aktywny. Mamy liczne przykłady psich staruszków, które otoczone miłością zaskoczyły długością życia nawet samych lekarzy.
Oczywiście, jak zresztą w przypadku każdego psa, nie unikniemy wydatków na lekarzy i lekarstwa. Zapewne będzie potrzebna specjalna karma dla seniorów, suplementy diety i częstsze wizyty u weterynarza. Warto przed taką adopcją przebadać psa, abyśmy wiedzieli, w jakiej jest formie i na co się mamy przygotować.
Starszy pies jest dobrą opcją dla seniora w rodzinie. Mają podobne temperamenty, potrzebują więcej odpoczynku, nie muszą godzinami biegać po parku i skakać przez przeszkody, żeby wyładować nadmiar energii. Za to starszą osobę pies może zmobilizować do jakiejkolwiek aktywności, ruszenia się z fotela. A na kanapie będzie grzał lepiej niż koc elektryczny! Jeśli tylko taka starsza osoba może liczyć na pomoc młodych np. w razie choroby psa czy innych nieprzewidzianych sytuacji, to dla obojga - i psa, i człowieka - płyną z tego wielkie korzyści.
Nie przywiąże się
Stary pies często był już w rodzinie, poznał życie przy boku człowieka. Szybko doceni lepsze warunki od tych schroniskowych, bo łatwiej jest mu przyzwyczaić się do dobrego. Jeśli nowy opiekun będzie dla niego źródłem tego, co najlepsze, co sprawia mu przyjemność i przynosi korzyści, będzie do tego lgnął. Taka jest psia, a także nasza ludzka, natura.
Jeśli dostanie odpowiednią dawkę uwagi, pieszczot, ciepła i wygody, dobrego jedzenia i atrakcyjnych dla siebie zajęć – nie ma szans, by nas nie polubił i nie uznał, że warto się nas trzymać.
Ma złe nawyki, które trudno będzie zmienić
...ale ma też dobre, których młodego psa trzeba uczyć. Jeśli żył w domu to wie, że dywan to nie trawnik, meble nie gałęzie do ogryzania i do czego służy psie posłanie. Że po stołach się nie chodzi i że to człowiek ma dostęp do jedzenia, a pies ma czekać, aż dostanie.
Nie zdemoluje nam mieszkania próbując rozładować nadmiar młodzieńczej energii. Nie pogryzie ulubionego fotela w okresie wymiany ząbków. Nie trzeba będzie zbiegać z nim co dwie godziny z trzeciego piętra w ramach treningu czystości.
Jeśli żył w mieście, to zapewne lepiej lub gorzej, ale umie chodzić na smyczy, a może nawet jeździć samochodem. Ale oczywiście mamy też liczne przykłady psów, które nie znały przedtem życia domowego i w nowym domu próbowały przechodzić przez zamknięte drzwi balkonowe, szczekały na lustra i załatwiały się na podłogę. I one też, nie będąc już wcale najmłodszymi, opanowały nowe reguły. Psy bowiem mają duże zdolności przystosowawcze, łatwo adaptują się do nowych warunków – zwłaszcza, jeśli są one dla nich korzystne.
Niczego nowego się nie nauczy
To nie jest prawda, psy bowiem uczą się w każdym wieku. Stary pies szybciej się męczy, może wymagać większej liczby powtórzeń i dłuższego czasu niż młodziak, który wszystko chwyta w lot. Ale w porównaniu ze szczeniakiem z kolei mniej rzeczy go rozprasza, łatwiej jest mu skupić uwagę.
Co więcej – należy uczyć starego psa nowych sztuczek i zachowań, bo to pomaga utrzymać mózg i układ nerwowy w dobrej kondycji i zapobiega starzeniu. Jeśli będzie miał silną motywację w postaci atrakcyjnych dla siebie nagród, na pewno opanuje zwyczaje w nowym domu i zasady savoir-vivre'u.