Cześć, jestem Kodi - mam dom

.Hejjjjjjj! Jestem Kodi vel Kodiś i mam niespełna 4 miesiące. Obecnie przebywam w domu tymczasowym, do którego trafiłem po tym, jak jakieś dobre dusze znalazły mnie na ulicy. Potrącił mnie samochód, leżałem na poboczu, podeszli jacyś ludzie, zabrali do weterynarza i odwieźli do domu. Nie jest to jednak mój prawdziwy dom, jestem tu tylko na chwilę, bo wciąż czekam… Może na Ciebie? ;) Łapa trochę spuchnięta po wypadku już się zagoiła, na szczęście nie było to nic poważnego. Rzekomo, jak przestało boleć, to się rozbrykałem, ale to tylko RZEKOMO, bo przecież dżentelmeni nie bywają rozbrykani. Jako prawdziwy dżentelmen zachowuję w domu czystość i umiem pięknie chodzić na smyczy. Znam podstawowe zasady posłuszeństwa, a także różne sztuczki (oczywiście- wymianka: ja- sztuczka, Ty- smaczek, chcesz zobaczyć?). Niestraszny mi ruch uliczny, w samochodzie jestem wyjątkowo grzecznym pasażerem. Uczę się bardzo szybko, a jeszcze szybciej, jak czeka na mnie nagroda. Śmieją się ze mnie, że jestem słoniem w składzie porcelany, ale ciekawe, czy im by się łapy na panelach nie rozjeżdżały, jak by tak szybko musieli na dwór pędzić na siku? Wiadomo- za siku na dworze jest smaczek, więc pędzę zawsze z szybkością światła! Nie dość, że się śmieją, to jeszcze przezywają „Gruby”. Bardzo śmieszne. Czy to takie dziwne ważyć 20 kg w wieku 3,5 miesiąca? Poczekajcie, jak dojdę do prorokowanych przez weterynarza 40+! Więc jak? Szukasz dużego, silnego psa do towarzystwa? Lubisz jeść? Spacerować? Bawić się? Gryźć gryzaki- szarpać szarpaki? No to mnie adoptuj! Dom tymczasowy Opublikowano Opublikuj w Wamiz katalog FB