Cześć, jestem Gandzia - mam dom

Cześć, jestem Gandzia i szukam fajnego domu, bo sama też jestem fajna. Urodziłam się w 2017 roku, ważę 7 kg i jestem bardzo grzeczną, miłą sunią. Żyłam w bardzo złych warunkach, nigdy nie wychodziłam na dwór. 2 lata spędziłam w zamkniętym, brudnym mieszkaniu. Brudna, karmiona odpadkami, bez opieki weterynaryjnej. Teraz mieszkam w DT u Joli. Zostałam wykąpana, zaszczepiona, odrobaczona. Dostaję dobre, zdrowe jedzenie, uczę się czystości i uwielbiam się przytulać. Od tego brudu i pcheł miałam problemy ze skórą, ale już jest dużo lepiej. Dostałam leki i teraz tak bardzo się nie drapię. Bo wcześniej to strasznie wszystko mnie swędziało. Zadziwiająco dobrze chodzę na smyczy. Może kiedyś, bardzo dawno chodziłam, ale tego nie pamiętam. Grzecznie witam się ze wszystkimi spotkanymi psiakami. Troszkę jestem wystraszona, ale nie panikuję i szukam wsparcia w opiekunie. Mieszkam teraz z 4 kotami i psem Lulkiem, który też szuka domu. Kotki są bardzo miłe i spokojnie tolerują moje nimi zainteresowanie. Ja chciałabym się z nimi bawić, ale one uciekają. Śpimy jednak razem, więc chyba się lubimy. Lulek to spokojny starszy pan i też patrzy na mnie z wyrozumiałością, bo ja dzieciak przecież jeszcze jestem no i bardzo się cieszę ze wszystkiego. Jestem mądra sunią , tak mówi moja tymczasowa opiekunka, wszystkiego szybko się uczę, windę ogarnęłam w 2 dni. No dobra, trochę mi pomógł Lulu. Siusianie w domu też już kumam. Jak wychodzimy na spacer to już na 2 spacerze zorientowałam się, że jak ukucnę to Ona daje mi smaczka! Więc kucam teraz co chwilę i pędzę po smaczka, taka jestem mądrala :) Tymczasowo mieszkam w Warszawie.