Cześć, jestem Enzo - mam dom

Mam na imię Enzo, jestem kocim podrostkiem o przepięknym umaszczeniu. Moja historia jest jak każdego bezdomnego kota - żyłem na ulicy, przemykałem z miejsca na miejsce w poszukiwaniu jedzenia, aż zawędrowałem do pewnego garażu. Tam natknęli się na mnie ludzie, którzy wiedzieli, że to nie miejsce dla takiego szkraba jak ja. Nie było łatwo mnie złapać, bo do tej pory byłem tylko przeganiany, nie wiedziałem, że ludzki dotyk jest tak przyjemny, a przytulenie daje tyle ciepła. Teraz już wiem i mówią, że jestem super przyjazny i grzeczny i ten kto mnie adoptuje będzie miał ze mnie dużo pociechy i radości. Najchętniej zamieszkałbym z innym kotem - równie małym jak ja albo nieco starszym, ale żeby się ze mną bawił. Moi tymczasowi opiekunowie mówią, że mogą załatwić mi kolegę/koleżankę do podwójnej adopcji. Uwieeeelbiam się bawić! I być tulony, też bardzo lubię. Nawet jak mi weterynarz uszy czyścił to mruczałem, takie to było przyjemne. Umiem korzystać z kuwety i poza byciem typowym kociakiem, nie sprawiam większych problemów. To jak, przygarniesz mnie? Mieszkam w Warszawie.