Cześć, jestem Lulu - mam dom

Zwierzak: Pies

Płeć: Męska

Wiek: 12 lat

Waga: 15 kg

Rozmiar: Średni

Aktywność: średnio aktywny

Czy może mieszkać z dziećmi?
Nie może mieszkać z małymi, aktywnymi dziećmi, dla własnego i ich bezpieczeństwa

Czy może mieszkać z innymi zwierzętami? Akceptuje wszystkie zwierzęta

Miejsce tymczasowego pobytu: Warszawa

Możliwość adopcji: Jest do adopcji w całej Polsce

Mam na imię Lulu i szukam miłości, urodziłem się ok. 2010r, jestem małym, zgrabnym, niedużym pieskiem , ważę ok. 15 kg i prawdopodobnie urodziłem się w schronisku w Korabiewicach, bo już tam byłem jak w 2012 roku Fundacja Viva przejęła to straszne wtedy schronisko pod swoja opiekę. Początkowo byłem nieufny, nerwowo, a nawet wręcz panicznie reagowałem na obecność człowieka, ale dzięki regularnej i systematycznej pracy wolontariuszy powoli stawałem się coraz bardziej otwarty w kontaktach z ludźmi. Teraz jako 6-7latek dostałem szansę , zamieszkałem w Domu Tymczasowym w Warszawie. Ciężko na tę szansę zapracowałem i podobno (tak mówi o mnie opiekunka z DT) jestem cudownym, bardzo sympatycznym, mądrym i inteligentnym piesełkiem. Wzorowo chodzę na smyczy, grzecznie jeżdżę samochodem, nie boję się miejskiego gwaru, ludzi ani samochodów, grzecznie witam sie z każdym napotkanym psem, umiem jeździć windą i chodzić po schodach, w nowym otoczeniu zachowuje się niepewnie, ale nie panikuje raczej szukam wsparcia u opiekuna, dając mu bardzo wyraźnie znak że nie czuje się komfortowo w danej sytuacji. Największym moim problemem był lęk przed dotykiem ale teraz to już jest dobrze, pozwalam się wziąć na ręce, dotykać po łapkach i szyi, pozwalam założyć sobie szeleczki i sam podchodzę prosząc o głaski albo żebrze o jedzonko. W DT mieszkam z 4 kotami i bardzo je lubię, tylko nie bardzo mogę zachęcić je do psiej zabawy, bo ja lubię się bawić ale koty nie umieją po mojemu, tylko chcą po swojemu, przymilają się, barankują, pokazują brzuchy a ja nie wiem co mam robić, poganiał bym z nimi ale one uciekają na meble,no i po zabawie. A ja lubię się bawić, ale po psiemu. Jestem cudownym psiakiem, bardzo wpatrzonym w opiekuna, kochałbym go jak nie wiem co ale żeby to był ten mój człowiek, tyko mój. Szukam dobrego i kochającego domu, świadomego tego, iż na razie nie jest przytulakiem, wskakującym na kolana z własnej inicjatywy ale świetnie sprawdzam się w roli ludzkiego cienia. Jestem przyjaźnie nastawiony do wszystkiego i wszystkich, suczek, piesków, kotków, ze świnką morska czy innym zwierzakiem też bym się zaprzyjaźnił. Mieszkam w Warszawie, gdzie chętnie umówię się na spotkanie.