Słuchajcie! Ta matka zastępcza to jakaś szalona jest! Przyprowadziła nam kolejnego szczeniaka.. Mówi, że wyrzucony, że nikt go nie chciał, że nie będzie z nami długo bo znajdzie dom...
No ona chyba zwariowała! Ale wiecie co? On nie jest taki zły :) Szalejemy razem, zjadamy matce szafki, gazety, buty - przynajmniej nie jest tylko na mnie. AAA ten nowy to Jerry, możecie go również zobaczyć na adopciakach. cieszę się, ale smuci mnie brak domu stałego dla mnie :( Nikt o mnie nie pyta....